Czy prowadzenie bloga w 2025 ma sens?
Kiedy powiedziałem znajomym, że planuję zacząć tworzyć hobbystycznego bloga w 2025 roku, spotkałem się z dziwnymi spojrzeniami. Przecież nikt już nie czyta blogów, to strata czasu! Czy na pewno? Postaram się przedstawić mój punkt widzenia w tym artykule.
Blog – wymierający format
Bez wątpienia blogowanie czy ogólnie prowadzenie strony internetowej w dzisiejszych czasach to bardzo niszowe zajęcie. Internet wyewoluował przez ostatnie lata i twórcy musieli dostosować się do zmieniających się zasad.
Duży wpływ na spadek popularności blogów w ostatnim czasie miało pojawienie się sztucznej inteligencji i decyzja Google o umieszczaniu w wynikach wyszukiwania podsumowań opracowanych przez AI. To sprawiło, że ludzie przestali klikać w odnośniki i wchodzić na strony internetowe. Zasięgi portali spadły od ok. 10 do 80% (w zależności od tematyki i długości tekstów), co bezpośrednio wpłynęło na zyski z reklam oraz na inne metody monetyzacji stosowane przez twórców.
Wszystko to sprawia, że w drodze ewolucji ludzie w dużej mierze odeszli od konsumpcji blogów na rzecz social mediów i YouTube’a, a wraz z nimi odeszły pieniądze.
Drugi czynnik to zdominowanie internetu przez social media i platformę YouTube. Jest to proces, który trwa od wielu lat i social media powoli sprawiły, że nasza umiejętność skupienia uwagi została bardzo mocno zachwiana. Większość ludzi chce uzyskać informację tu i teraz, i najlepiej w postaci kilkusekundowego filmiku na TikToku czy rolki na Instagramie.
Ci bardziej cierpliwi korzystają również z serwisu YouTube, który stał się miejscem docelowym zarówno dla twórców treści, którzy chcą się dzielić swoją wiedzą i zainteresowaniami, jak również dla ludzi konsumujących takie treści.
Dochodzi tutaj jeszcze kwestia agregacji treści. Na stronach społecznościowych łatwiej jest śledzić swoich ulubionych twórców niż za każdym razem pamiętać, żeby odwiedzać poszczególne blogi i strony internetowe.
Wszystko to sprawia, że w drodze ewolucji ludzie w dużej mierze odeszli od konsumpcji blogów na rzecz social mediów i YouTube’a, a wraz z nimi odeszły pieniądze. Z kolei ograniczone możliwości zarobków przyczyniły się do wymierania blogów. Ludzie, którzy prowadzili je jako pełnoetatowe zajęcie i źródło utrzymania, musieli poszukać innych źródeł dochodów.
A może jednak?
Nie oznacza to, że blogowanie umarło całkowicie. Blogi nadal istnieją, powstają nowe, a ludzie je czytają. Nadal można odnieść komercyjny sukces na tym polu, ale jest to znacznie trudniejsze i zdarza się stosunkowo rzadko. Dla większości blogowanie wróciło do swojej pierwotnej formy, czyli oddolnej chęci tworzenia i dzielenia się tym z innymi. Tak również powstała ta strona – chronolog.pl.
Prowadzenie bloga jest też zajęciem mniej stresującym (…)
Nie wszystko w życiu musi być nastawione na sukces komercyjny, jak próbuje nam wmówić „hustle culture”. Czasami warto robić coś tylko dla swojej przyjemności i satysfakcji, a blog idealnie się w to wpisuje.
Umówmy się też, że nie każdy nadaje się do występowania przed kamerą i prowadzenia kanału na YouTube (ale polecam chociaż spróbować, bo to też ciekawe przeżycie, a jest to aktywność, która jest znacznie trudniejsza, niż może się postronnym wydawać) czy nagrywania rolek na TikToka.
Własny blog zapewnia też dużo większą swobodę niż profil społecznościowy czy kanał na YouTube. Jest to twoje własne miejsce, własny skrawek internetu niezależny od widzimisię zarządu korporacji, która może w dowolnym momencie zmienić zasady gry i zniszczyć twój cały dorobek. Prowadzenie bloga jest też zajęciem mniej stresującym – nie musisz wrzucać określonej liczby filmów, shortów, zapytań społeczności tylko po to, żeby algorytm cię lubił. Możesz dodać nowy wpis, kiedy tylko chcesz – kiedy masz na to ochotę i kiedy masz coś ciekawego do podzielenia się ze światem.
Zalety blogowania
Prowadzenie bloga ma też wiele zalet. Przede wszystkim regularne pisanie bardzo nas rozwija. Pozwala lepiej porządkować myśli, formować wypowiedzi, przywraca nam zatraconą umiejętność skupienia uwagi. Dzięki pisaniu uczymy się nadawać priorytety sprawom, lepiej zarządzamy swoim czasem i zadaniami. W końcu uczymy się prezentować treści w jasny i spójny sposób. Są to wszystko umiejętności daleko wykraczające poza strefę hobbystyczną. W zależności od tego, czym zajmujemy się na co dzień, mogą być one bardzo przydatne w naszym życiu zawodowym oraz pomóc w rozwoju dalszej kariery.
A pisanie to tylko wierzchołek góry lodowej zestawu umiejętności dobrego blogera. Oprócz samej treści ważna jest również oprawa graficzna, design, odpowiednio dobrane fotografie. Warto też zgłębić zasady działania SEO, aby inni mieli szansę odnaleźć nasze materiały. W końcu warto nauczyć się podstaw tworzenia i edycji kodu stron internetowych, bo nawet w gotowych systemach do zarządzania treścią, takich jak WordPress, czasami trzeba nanosić jakieś poprawki, a zatrudnianie specjalisty nie zawsze jest opłacalną metodą.
Przyszłość
Prowadzenie bloga to świetne hobby, które pozwala rozwijać całe spektrum umiejętności – zarówno tych typowo humanistycznych, artystycznych, jak i technicznych. Nie jesteśmy zależni od algorytmów i widzimisię korporacji – sami decydujemy, o czym i jak chcemy pisać.
Myślę, że nasz indywidualizm, charakter i spojrzenie na świat są ważniejsze teraz niż kiedykolwiek wcześniej w historii internetu i ostatecznie będą powodem, dla którego blogi doczekają się swojego renesansu.
Jeśli szukasz łatwego (czy w ogóle jakiegokolwiek) zarobku, to nie jest to dobra motywacja do prowadzenia bloga i raczej w tym momencie jesteś skazany na porażkę. Natomiast jeśli uwielbiasz tworzyć i dzielić się swoją twórczością z innymi, a statystyki wyświetleń są dla ciebie mniej ważne niż satysfakcja z tworzenia, to założenie bloga w 2025 roku może być dobrym pomysłem.
Blog to miejsce, gdzie możemy i musimy być autentyczni, bo właśnie autentyczność jest ostatnim bastionem obrony przed sztuczną inteligencją. Myślę, że nasz indywidualizm, charakter i spojrzenie na świat są ważniejsze teraz niż kiedykolwiek wcześniej w historii internetu i ostatecznie będą powodem, dla którego blogi doczekają się swojego renesansu. Ludzie zmęczeni wszechobecnością AI zaczną szukać prawdziwych, autentycznych treści stworzonych przez pasjonatów. Dlatego serdecznie zachęcam do spróbowania swoich sił w tym medium.
Jest jeszcze opcja taka, że skoro blog jest hobbystyczny i nie nastawiony na zarabianie, to czemu nie? Można taki blog prowadzić na darmowej platformie,. bez wykupywania domeny. Jeśli okaże się, że mimo wszystko blog będzie zdobywał czytelników, wtedy można się z nim przenieść „na swoje”. Mam wrażenie, że masa ludzi widzi sens pisania bloga tylko wtedy, gdy przynosi on jakieś pieniądze
Hej, dzięki za komentarz!
Jasne, bariera wejścia jest bardzo niska, można zacząć właściwie bez żadnych inwestycji. Natomiast uważam, że własny hosting i domena to słuszny wybór bo zyskujemy dużą niezależność. Koszt też nie jest jakiś strasznie wysoki bo na początek można spokojnie zmieścić się w kwocie do 100zl na rok. Z drugiej strony wymaga to trochę wiedzy i zgłębienia paru poradników, żeby wszystko postawić i skonfigurować. Ale myślę, że warto 🙂